Przepisy prawne Instruktor nauki jazdy radzi jak zdać nowy egzamin na prawo jazdy (2013)



Instruktor nauki jazdy radzi jak zdać nowy egzamin na prawo jazdy (2013)



Autor: Auto Świat | Zasięg oglądalności: 203958 | Całkowita ocena filmu: 4.3473682 |
Masz chwilę teraz oceń - zobacz też to.


Lubisz czytać co inni piszą? zobacz - dyskusję która jest niżej


Wasza dyskusja


  • Kierowców zabija prędkosc i alkohol. zadne testy tego nie zmienią. Powiedzcie dlaczego w USA zdanie prawka to tylko formalnosc a w Polsce jest tak jakbys zdawal egzamin na pilotowane f16? 
  • Bez obrazy dla niektórych ale ci co zdawali prawo jazdy w latach 85-90 jeżdżą 5 razy lepiej niż ci obecni zdający w tych latach prawo jazdy oczywiście bez obrazy. Jest to pewnie spowodowane głupimi zmianami przepisów żeby tylko pieniądze zarobić. niestety tak wygląda nasza polska ''zielona wyspa'' w której co roku wyjeżdża setki o ile nie tysiące polaków niestety i tam sobie zdają prawo jazdy.
  • kilka tysiecy pytan,czy ich calkowicie porabalo?nie chodzi o to zeby narobic glupich pytan,lepiej zwiekszyc liczbe godzin jazdy,no wlasnie ,co innego jest nauczyc sie testow a ci innego praktyka ,lepiej sie czlowiek nauczy ,gdy bedzie gluzej jedzil,niech sa drozsze ,beda mnieli co niektorzy lepszy szacunek dla prawa jazdy .
  • 1;35 znajomość prawa o ruchu drogowym... Powiedzcie mi gdzie w tych przepisach jest mowa o tym że dziecko które stosuje środku psychotropowe może mieć w przyszłości problemy ze wzrokiem?! Bo kur** miałem takie pytanie, oczywiście dałem odpowiedź tak ale komu to potrzebne do prawidłowej jazdy po drogach?!
  • Tak, kurwa po przerobieniu masy pytań, przejechaniu kilkudziesięciu godzin z instruktorem (robiłem państwowy na kat. B teoretyczny i zdałem za pierwszym razem) uświadomiłem sobie, że wszystkie przepisy, nakazy, zakazy są bez sensu, każdy jeździ jak chce, kierunkowskaz to równie dobrze może wybić młotkiem, no bo po co takiego w ogóle montują, prąd INO czerpie i oślepia innych kierowców. A osoba typu: inny kierowca, pieszy, rowerzysta nie mają mózgu i wchodzą, bo oczywiście "mają zielone" jak sami twierdzą. A ty jako kierowca pojazdu musisz: myśleć logicznie, przewidywać WSZYSTKO, myśleć za innych i zachowywać szczególną ostrożność a także zwyczajną. Jeśli WORD ma za zadanie przygotować Cię do jazdy to się grubo mylisz, jak to powiedział szef w mojej szkole jazdy : "to jest złodziejska firma i ja nie boję się tego powiedzieć" a instruktor "tylko przygotowuje do państwowego egzaminu, bezpieczna jazda to jest sprawa drugo, trzecio-rzędna.
  • A ja opowiem moją historię:Planuję zdobyć prawko na kat. T (traktorek). W tym celu zapisałem się na kurs i odbyłem osiemnastogodzinne szkolenie, na którym prze zaledwie 5 minut (PIĘĆ) instruktor mówił o przepisach dla traktorów. Dostałem też książkę i płytę z pytaniami, ale na kat.B. Dodatkowo zrobiłem 50 stron nitatek, które kilkukrotnie studiowałem. Przerobiłem całą płytę (ok. 500 pytań) i przeczytałem całą książkę (350 stron). Potem wyprosiłem od instruktora płytę z pytaniami na traktor (ok. 300 pytań) oczywiście zrobiłem ją całą, ale pytań dotyczących typowo traktorów i przyczep było może ze 100 i to w większości w parach czyli "Czy możesz to?" "Czy nie możesz tego?" więc właściwie około 50 pytań. I tak przygotowany musiałem przystąpić do egzaminu, za pierwszym razem brakło mi jednego punktu aby zdać , przeczytałem jeszcze raz najważniejsze 130 stron książki i za drugim razem również brakło JEDNEGO! WORD jest 30km od mojej miejscowości, dlatego kiedy nie zdałem drugi raz zacząłem się denerwować. W WORD-zie powiedzieli żebym się uczył z kodeksu ruchu (wiemy wszyscy jak to wygląda i w jakiej jest formie)), a kiedy moja poirytowana mama zadzwoniła do szkoły kierowców, gdzie chodziłem, okazało się że oni nie mają żadnych innych materiałów (w ogóle! nic!) Dlaczego? Ponieważ ustawodawca nie udostępnił pytań i nie powstała żadna książka opisująca zagadnienie ciągników na drodze. Teraz czekam na trzeci egzamin i wątpię, że zdam, bo skąd się uczyć? Myślę, że panie do towarzystwa powinny się uczyć od ustawodawców, bo w udzielaniu anusa są na prawdę mistrzami.
  • Złodzieje z opiekunem reedukacyjny kurs itp wszystko ma na celu wyrwanie jak najwięcej kasy od ludzi 
  • znowu jakies pierdu pierdu...
  • ja się pytam po chuj te kombinacje!!!!!! ustawodawcy popatrzcie się na naszych zachodnich sąsiadów!!! weźcie w końcu przykłąd z nich chociaż w tej dziedzine. 
  • Walcie sie z nowymi testami 
  • Gówno prawda. Kasa, kasa i kasa. Swoją drogą... po co komu prawo jazdy jeśli miałby jeździć z opiekunem :)
  • Jak sie ciesze ze prawko zrobilem w UK za 3 razem ale przynajmniej nie musze jedzic z mamusia xD hahahahah
  • Pierdolenie takie z tymi egzaminami, ja zdałem wszystko za pierwszym, teoria na maxa, po prostu albo ktoś nigdy nie był w WORD i powtarza słowa innego co nie był, albo po prostu jest idiotą który najzwyczajniej nie powinien być kierowcą. Jak ktoś ma zdać, i zna zasady ruchu drogowego i umie jeździć to zda, tyle w temacie.
  • eee.
  • Tak , tak tylko i aż około a nawet 5000 pytań !!!
  • Moja córka jest na końcowym etapie przygotowywania sie do egzaminu na prawo jazdy i ćwiczy odpowiedzi egzaminacyjne i teraz najciekawsze .W jednym zestawie pytań jest pytanie czym zabezpieczyć ranę poszkodowanej w wypadku samochodowym osoby i prawidłowa odpowiedż ,tylko wyjałowiona gaza a w innym zestawie pytań odpowiedż brzmi że można użyć odzieży poszkodowanej osoby .Iteraz moje pytanie ,czy wśród starających się w POLSCE o prawo jazdy nie ma ludzi ,prawników którzy nagłośnili by to całe dziadostwo z opracowaniami pytań egzaminacyjnych które jak widać nikt z decydentów nie zadał sobie trudu aby skierować je do sprawdzenia przez kompetentnych z odpowiednią wiedzą ludzi przed zatwierdzeniem ich 
  • Niech policja zatrzymuje i daje takie pytanie jak nie odpowiesz mandat 100zł + trzeba iść na kurst teoretyczny haha!
  • Mam dość tej cholernej mafii. Kilka lat temu powinnam zdać egzamin, ale pan egzaminator stwierdził, że "jakoś tak niepewnie jeżdżę" chociaż nie popełniłam błędu, więc mnie oblał. Pazerność egzaminatorów i ich przełożonych zaczęła ich gubić i teraz tracą pracę bo przez zbyt niską zdawalność ludzie rezygnują. Mam nadzieję, że 90% z nich straci pracę. Niech się wreszcie skończy to eLkowe eldorado.
  • Gówno prawda. Na teorii trzeba mieć przede wszystkim dużo szczęścia. Ja się uczyłam, ale i co z tego miałam 5 pytań gdzie po prostu musiałam strzelać odpowiedzi ;) ale szczęście mnie nie opuściło. jutro praktyka!
  • 1:27 "niestety nowa teoria wymaga od kursantów dużej wiedzy, dobrej znajomości przepisów prawa o ruchu drogowym".Co za skończony kretyn. Czyli im kursanci mają mniejszą wiedzę tym lepiej tak? Potem się dziwić że aż tyle wypadków, skoro nikt się nie stosuje do przepisów, a instruktor-idiota mówi "niestety"...
  • zdałem teorie za 1 razem 71 punktów w poniedzialem egzamin praktyczny
  • WY SZMATY JEBANE! Pozdro dla wszystkich co się męczą z teorią.
  • Ja dziś zdała teorie za pierwszy razem heh
  • Niestety teraz trzeba usiąść i uczyć się z książek. Zapraszam również tu http://michaltrawkablog.pl/co-maja-wspolnego-sznurowadla-ze-zdaniem-prawa-jazdy-za-pierwszym-razem/
  • Jakoś za 1 razem udało się na nowych zasadach, chociaż dawałem sobie 10% szans :p zaufajcie Panu
  • "Jedziesz samochodem z silnikiem diesla z turbodoładowaniem na jakich obrotach powinienes utrzymać silnik aby jazda była dynamiczna?" "Podaj rozmiary tablic rejestracyjnych" - czy to jest ta nowa szeroka wiedza która się mamy uczyć? Bo tą teorie tez można wykuć na blache tylko jest tego więcej i jest pare tak absurdalnych pytań, że szkoda gadać... po kijmi wiedziec jaki rozmiar ma tablica rejestracyjna ? Jestem kierowcą czy mechanikem, blacharzem? O.o
  • "Jak zdać" nowy egzamin.
  • "Rewolucja teorii, zdawalność 10%" - i co, niby dlatego że lepiej te pytania mają przygotować do jazdy? NIe, dlatego że robili je złamasy nie znający się na rzeczy. Pytania są nieprecyzyjne i niezrozumiałe, sytuacje na obrazkach i filmach mało oczywiste. Ludzie po prostu nie rozumieją, co głupek układający pytanie miał na myśli! Tu nie chodzi o brak wiedzy. Wielka kurna rewolucja, spece nie potrafią ułożyć pytań żeby były zrozumiałe. Człowiek zna zasady a uczy się jebanych odległości hamowania na różnych powierzchniach o różnych porach roku, co do kilka metrów. Na ch.. ci to wiedzieć??? Masz wiedzieć, że na asfalcie w upał jest inaczej, zimą dużo gorzej. I wyczuć to w swoim aucie.
  • Ukraina przyjmie każdą ilość zdających:)
  • bardzo dobrze może dzięki temu będzie mniej baranów na drodze
  • Moja mama na kurs teraz chodzi i powiem wam, że ani ja (10 lat czynnej jazdy), ani mój tata (dużo więcej) nie zdaliśmy nowej teorii jeszcze ani razu (kilka razy rozwiązywaliśmy). Specjalnie tak zrobili, żeby kasę wziąć. Niektóre pytania są bardzo dyskusyjne (na pewno odpowiedź na nie nie mieści się w ABC) a niektóre po prostu nie na prawo jazdy. Daliby więcej godzin jazd na kursie a nie durne pytania wstawiali. Nikomu oczywiście nie zależy na szkoleniu dobrych kierowców a na braniu kasy.
  • Pytania zostaną poprawione, wycofane.. tja, a te osoby które teraz zdają to króliki doświadczalne i jeszcze za to płacą.. Polska.
  • Po pierwsze i najważniejsze, to godzin jazdy w szkole jest za mało.To powoduje że kursant nie umie tak naprawdę jeździć.Chcecie by po tych paru godzinkach każdy był orłem ? Przecież to nie możliwe !
  • 1:09 da fuk?! its in England? hahaha
  • W rosji
  • Ja zdawałam na nowych zasadach, ucząc się wg starych i zdałam za pierwszym razem, więc nie mówcie mi, że to jest przyczyną niskie zdawalności podczas pierwszych egzaminów. Złej baletnicy rąbek spódnicy przeszkadza.
  • Pewnie zdawałeś na starych ;)
  • Też tak myślałem
  • Co to za kurwa ślepa nie widzi że pod prąd jedzie.
  • biurostyl.lublin.pl/