Przepisy prawne Niecodzienny egzamin na prawo jazdy



Niecodzienny egzamin na prawo jazdy



Autor: TELEWIZJASUPERSTACJA . | Zasięg oglądalności: 61762 | Całkowita ocena filmu: 4.7419353 |
indyczki - zobacz też to.


Lubisz czytać co inni piszą? zobacz - dyskusję która jest niżej


Wasza dyskusja


  • dlatego w niektórych państwach można dodatkowo szkolić się w autach prywatnych, a nie tylko 30 h 
  • Słaba orientacja w ruchu miejskim, skupianie się tylko na jednym celu by szybko poszło, a potem BUM !!! Winę za nie zdanie ponoszą wyłącznie tylko sami kursanci, którzy albo w ogóle nie są przygotowani bo ćpali i imprezowali, albo mają tylko jedno w głowie, by szybko zdać. A potem taki jeleń wyjedzie na ulicę i kogoś rąbnie.
  • Co się stało? Przecież wszystko było dobrze :D
  • Sam zdawałem masę razy i jestem jednym z tych który narzeka na egzaminatorów, z moich wszystkich wypadów na miasto tylko raz jestem w stanie powiedzieć, że egzaminator słusznie mnie oblał, jeszcze mu to na do widzenia powiedziałem, masę razy chuj uczepiał się pierdów które po dziś dzień zdarzają mi się kilkanaście razy podczas dojazdu do roboty, a 2 razy zostałem oblany od tak, dla wesołego chuja. Sam mam znajomego który z braku nerwów wyjebał klucz z wozu w trawe i pamiętam jaką miałem mine jak zobaczyłem gościa co piechotą wrócił do bazy, inny ziomek zrobił wspomniany tu ogon, kiedy oblał wyjebał kluczyk, uciekł a jego ziomki dopadli egzaminatora i zapewnili mu chorobowe. Pamiętam jak zdawałem mój ostatni raz to tej miłej pani która z uśmiechem na odprawie pytała "czy są jakieś pytania" z wkurwem i zmęczeniem męczyłem ją jak przenieść kwity do innego miasta, ile to potrwa i czy nie będą mi robić problemu, dodałem ile razy już jestem tu gościem i że nie widzę możliwości zdania tu egzaminu (raz wyjechałem jako jeden z pierwszych w 20 osobowej grupie, wróciłem jako ostatni, a rodzice mi powiedzieli, że ANI JEDNA osoba nie zdała), wymarudziełem jej to, zaraz po mnie cała reszta grupy to amo pytanie i te same żale i właśnie tego dnia zdałem, 2 miesiące później wybuchła tam wielka afera z oszustwami i wyleciało parę osób. Spójrzmy prawdzie oczy, egzaminy są państwowe i za każdy oblany egzamin rząd dostaje opłatę za kolejny, a jednocześnie pozbywa się dodatkowych aut z dróg co ma się przekładać na zmniejszenie korków. Niby śmieszne ale aż się chce powiedzieć "wina tuska".
  • 1:20 chyba nie zdała...
  • ci egzaminatorzy sami nie umieją jeździć a uczyć chcą, jak ja zdawałem w Białymstoku, pojechałem z ojcem, ojciec czekał na mnie aż skończę egzamin z jazdy, a w tym czasie koleś zdający na egzaminatora prawie 15 minut autobusem nie mógł luku w tył zrobić, i on po tak zjebanym egzaminie będzie potem wyzywać się na innych?, bo w mieście takie 15 minutowe parkowanie jest utrudnieniem ruchu a raczej spowodowanie blokowania ruchu na to są paragrafy, i taki nie douczony koleś uczy potem jak nie najeżdżać na linie? , brak mi słów.
  • Za pierwszym razem nie zdalem bo zbyt pozno wjechalem na rondo a rondo bylo duże i poprostu to wykorzystal nie mowie ze sie uwziol ale byl nie mily 
  • Za pierwszym razem nie zdalem bo zbyt pozno wjechalem na rondo a rondo bylo duże i poprostu to wykorzystal nie mowie ze sie uwziol ale byl nie mily 
  • Cebula wychodzi z człowieka. Jak się nie umie jeździć (lub ma się zbyt duży stres i popełnia głupie błędy), to się nie zdaje. Gadanie typu "nie zdałem, bo egzaminator się na mnie uwziął" to mit powtarzany przez baranów. 9/10 ujebuje z własnej winy i takie są fakty.
  • Zdalem za drugim razem jak sie umie jezdzic to sie zda proste jak jest sie jelopem i jezdzi po bus pasach to sie nie zdaje mnie nawet jakis pacan puszczal na ustap pierwszeństwa jak ktos by wyjechal to nie zdane tylko czekaja na takie bledy jak ktos nie zda ze 4 razy to dla mnie nie nadaje sie do jazdy w szkole orlem nie bylem ale prawko zdalem moral z tego taki ze nie wszystko jest w glowie a i wszystkich +50 na powtorny egzamin
  • Ucieczka z ''L''? Ta dziewczyna zwiała egzaminatorowi:D ja piernicze, nieźle zrobiła. Miałam podobną sytuację tyle że uciekałam na trasie obok mnie siedział egzaminator stąd ten mój pośpiech z powodu nerwu i z głodu padłam, a poza tym okropnie pić mi się chciało bo miałam suchość w gardle:p 
  • wy polskie skurwysyny, jak sie kurwy jeździć umie to sie kurwy zdaje ja 7 egzaminów wsio 1 raz i jakoś skurwysyny zaden egazminatro mnie nie obał bo miał zły dzień wy kurwy jebane skurwysyny, jak byłem w WORD i widziałem jak ruszacie jebane skurwysyny to bym was wszystkich ujebał kurwy
  • HAHAHAH Monika ;* nie umiesz jeździć :D
  • "Władza" kombinuje, by wprowadzić dodatkowo badanie psychologiczne. 
  • Sam nie zdawałem masę razy i jestem jednym z tych który narzeka na egzaminatorów, z moich wszystkich wypadów na miasto tylko raz jestem w stanie powiedzieć, że egzaminator słusznie mnie, jeszcze mu to na do widzenia powiedziałem, masę razy chuj uczepiał się pierdów które po dziś dzień zdarzają mi się kilkanaście razy podczas dojazdu do roboty a 2 razy zostałem oblany od tak, dla wesołego chuja. Sam mam znajomego który z braku nerwów wyjebał klucz z wozu w trawe i pamiętam jaką miałem mine jak zobaczyłem gościa co piechotą wrócił do bazy, inny ziomek zrobił wspomniany tu ogon, kiedy oblał wyjebał kluczyk, uciekł a jego ziomki dopadli egzaminatora i się nim zajęli. Pamiętam jak zdawałem mój ostatni raz to tej miłej pani która z uśmiechem na odprawie pytała "czy są jakieś pytania" z wkurwem i zmęczeniem męczyłęm ją jak przenieść kwity do innego miasta, ile to potrwa i czy nie będą mi robić problemu. Właśnie tego dnia zdałem, 2 miesiące później wybuchła tam wielka afera z oszustwami i wyleciało parę osób. Spójrzmy prawdzie oczy, egzaminy są państwowe i za każdy oblany egzamin rząd dostaje opłatę za kolejny, a jednocześnie pozbywa się dodatkowych aut z dróg. Niby śmieszne ale aż się chce powiedzieć "wina tuska".
  • "a co to się stało?" :D dobra kobitka :D
  • Array
  • Proponuje pojechac na Malte i w ciagu 3-4 dni trwa kurs plus egzamin gdzie nie mierzy sie linijka odleglosci opony od lini na asfalcie .
  • też was zaciekawiło to?